Kolejny raz odwiedziliśmy cmentarz parafialny w Kazimierzy Wielkiej we wtorek, 1 listopada. Wieczorem wyglądał zachwycająco.
Takie obrazy i widoki można podziwiać tylko raz w roku. Po zapadnięciu zmroku kazimierska nekropolia wręcz utonęła w świetle zniczy. Groby rodu Łubieńskich, powstańców listopadowych i wszystkie pozostałe wyglądają w tym blasku przepięknie.