Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Greta Dzikowska od kilku dni kieruje kazimierską biblioteką. Poznajmy szefową jednej z ważniejszych w mieście placówek kultury [ZDJĘCIA]

Iwona Rojek
Greta Dzikowska po objęciu stanowiska dyrektora Miejsko-Gminnej i Powiatowej Biblioteki Publicznej imienia Mikołaja Reja w Kazimierzy Wielkiej poczuła się wielką satysfakcję. Wcześniej przez wiele lat była zastępcą dyrektora.

- Dyrektor biblioteki powinien być nie tylko osobą oczytaną, otwartą, komunikatywną, ale mieć też zdolności organizacyjne, umieć naładować pozytywną energią czytelnika, odpowiednio doradzić i zachęcić do czytania- wylicza Greta Dzikowska potrzebne w tej profesji umiejętności. – Myślę, że takie cechy posiadam, a jakąś ich część zdobyłam przez lata pracy, choć w czasie studiów przygotowywałam się do pełnienia nieco innego zawodu. Chciałam być historykiem sztuki. Teraz widzę, że można te dwa zawody połączyć, wykorzystać dla dobra innych, bo w pewnym sensie się przenikają i uzupełniają.

Historyk sztuki w bibliotece

Dyrektorka śmieje się z tego, że u niej w życiu wiele rzeczy wydarza się przez przypadek. Malarstwem, historią sztuki zaczęła się interesować już w szkole podstawowej, a w szkole średniej już była pewna jakie studia chce podjąć. – Ale byłam tak zajęta wieloma rzeczami, bo mam mnóstwo innych zainteresowań, że spóźniłam się ze złożeniem dokumentów na Uniwersytet Jagielloński i podjęłam studia na Uniwersytecie Papieskim imienia Jana Pawła w Krakowie – opowiada. – I choć w trakcie studiów było wiele ogłoszeń o pracy w tym zawodzie, to jak obroniłam dyplom przestały być aktualne. Nie mogłam znaleźć nic ciekawego, więc wróciłam do rodzinnego miasta Kazimierzy Wielkiej, gdzie podjęłam pracę w bibliotece. Staż miałam jeszcze za dyrektora Andrzeja Bieniasa, który zachęcił mnie do pracy w bibliotece. Niedawno minął 10 rok mojej pracy w tym miejscu, ale nie zerwałam kontaktu z uczelnią. Cały czas z nią współpracuję, a dzięki zachętom mojego promotora profesora Andrzeja Witko wczoraj zdałam egzamin doktorski z zakresu sztuki nowożytnej, a po wakacjach będę bronić doktorat na temat „Mitologia w hiszpańskim malarstwie złotego wieku”.

Pani dyrektor przyznaje, że szczególnie interesuje ją sztuka hiszpańska, uwielbia ten język, którego się nauczyła i Hiszpanię, którą miała okazję zwiedzić. W sumie zna trzy języki: hiszpański, włoski i angielski. – Często staram się przemycić coś z historii sztuki do mojej pracy w bibliotece, zorganizować spotkanie z ciekawymi ludźmi, wygłosić jakiś wykład o sztuce, zorganizować ciekawy konkurs – wspomina. – W obecną pracę jestem bardzo zaangażowana, cięgle myślę o tym jak pozyskać nowych czytelników, jak zachęcić do czytania panów, jakie nowe zajęcia wprowadzić, żeby nasza biblioteka była atrakcyjnym miejscem w Kazimierzy Wielkiej.

Czyta coraz więcej panów

Za sukces dyrektorka uważa to, że bibliotekę odwiedza coraz więcej mężczyzn i dzieci. – Przeważają kobiety, ale zagląda coraz więcej nowych osób, zaciekawionych tym co się u nas dzieje – mówi Greta Dzikowska. – Połowa czytelników wie konkretnie po jaką pozycję przychodzi, a druga prosi o radę. Powodzeniem cieszą się romanse, kryminały, ale też biografie, książki psychologiczne, historyczne. Zauważyłam, tak mniej więcej od dwóch lat, że dużym powodzeniem cieszą się książki polskich autorów. Są coraz bardziej popularne. A nieraz zdarzają się zabawne sytuację, po ktoś zapamiętał książkę po okładce i miejscu. Kiedyś przyszedł mężczyzna w średnim wieku i spytał czy nie ma tej książki w niebieskiej obwolucie, która była na trzeciej półce z brzegu. Zdarza się, że czytelnicy pojawiają się w złym humorze, albo zmęczeni, wtedy trzeba umiejętnie rozładować ich chandrę i polecić jakąś relaksującą pozycję.

Na stres najlepszy sport

Samą dyrektorkę najbardziej, jak mówi relaksuje sport. Uwielbia jazdę na rowerze, biegi, wyprawy górskie. Przepada za zwiedzaniem nowych miejsc na świecie. Po pracy umysłowej jest to najlepszy sposób na pozbycie się przemęczenia. – Chociaż ostatnie tygodnie przed egzaminem były ciężkie, wszystkie noce były zarwane, to chciałabym poszerzać swoją wiedzę z historii sztuki dalej - podkreśla. – Myślę o habilitacji i zajęciu się rzeźbą hiszpańską, bo malarstwo zostało bardziej zgłębione. Często uczestniczę w konferencjach naukowych, przygotowuję publikacje, wykłady, współpracuję z zagranicznymi uczelniami, czy hiszpańskimi muzeami. Teraz po obronieniu pracy głowę mam znów zajętą przygotowaniem wakacyjnej oferty biblioteki. Najtrudniej być prorokiem we własnym kraju - mówi żartobliwie Greta Dzikowska, mając na myśli pracę zawodową w rodzinnym mieście, wśród osób, które nas dobrze znają.

Cieszy się z tego, że udało jej się stworzyć wspaniały zespół. - Szanujemy się, wspieramy, doceniamy. Razem z gronem pracowników, bardzo oddanych temu co robią ustalamy, co dla naszej biblioteki będzie najlepsze - mówi. - Zresztą zawsze, już od najmłodszych lata byłam zapamiętywana w szkole w tym mieście, dzięki mojemu dość oryginalnemu imieniu, które wybrała dla mnie mama. Na początku nie byłam zadowolona „z Grety”, ale potem polubiłam je za oryginalność i tak jest do dziś. Obecnie myślimy już o lecie. W wakacje planujemy zorganizować trzy razy w tygodniu (poniedziałki, środy, piątki) zajęcia wakacyjne.
Wracamy ze spotkaniami dla najmłodszych, dla dzieci w wieku od 1 roku życia do 3 lat. Ta grupa dzieciaków nazywa się "Reyowe smyki", a spotkania odbywają się w czwartki o godzinie10. W sierpniu planujemy rajd rowerowy „Rowerowe podchody", a w sobotę, 1 września Narodowe Czytanie. Chcielibyśmy też wrócić od września z Lokalnym Klubem Kodowania oraz kursami komputerowymi dla dorosłych. I sprawa najważniejsza, planujemy kupić jak najwięcej książek i gier planszowych dla dorosłych i dzieci.

Na koniec rozmowy Greta Dzikowska podsumowała, że praca w bibliotece na pewno ubogaciła jej życie. Istotne jest też to, że ma pod ręką sporo literatury hiszpańskiej i książek o historii sztuki.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kazimierzawielka.naszemiasto.pl Nasze Miasto