Nie mogło zabraknąć czarnoskórego monarchy
W tym roku nie było w Kazimierzy Wielkiej posła Krzysztofa Lipca, którego obowiązki służbowe zmusiły do wyjazdu do stolicy. Drugi z „żelaznych króli” – zarządca cmentarza Jarosław Klimczyk nie zawiódł i ucharakteryzowany na czarnoskórego monarchę pełnił - jak co roku - królewskie obowiązki. Także ksiądz wikariusz Krzysztof Gibas przed mszą świętą ujeżdżał jako Mędrzec konika huculskiego, by wkrótce przywdziać ornat i koncelebrować wraz z księżmi: Marcinem Bączkiem i Marianem Pozierakiem mszę świętą, której przewodniczył proboszcz, ksiądz kanonik Janusz Mularz.
Zamiast wielbłądów - konie ze stadniny w Kazimierzy Małej
Dodać trzeba, że „robiących za wielbłądy” koników huculskich użyczyła stadnina Geronimo Team z Kazimierzy Małej. Wśród licznej rzeszy wiernych przystrojonych w korony i wyposażonych w śpiewniki, obecni byli przedstawiciele miejscowych samorządów: burmistrz Miasta i Gminy Kazimierza Wielka Adam Bodzioch i radny powiatu kazimierskiego Jarosław Miszczyk.
Jasełka kazimierskich kolędników misyjnych
Bardzo miłym akcentem związanym ze Świętem Epifanii – Objawienia Pańskiego był występ kolędników misyjnych – dzieci z kazimierskiej „jedynki”, które uczestniczyły wraz z Mędrcami w mini-przemarszu Orszaku, a w kościele zaprezentowały krótką inscenizację o narodzeniu Chrystusa, przygotowaną pod kierunkiem miejscowych sióstr. Kolędnicy misyjni realizują projekt, z którego dochód przeznaczony zostanie na pomoc dzieciom z Kazachstanu, Kirgistanu i Uzbekistanu.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?