Na ulicy Kolejowej w Kazimierzy Wielkiej policjanci drogówki zmierzyli w środowy wieczór prędkość citroena. W miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50, samochód jechał 72 kilometry na godzinę. Mundurowi zatrzymali auto do kontroli.
- Szybko okazało się, że 48-latek prowadzący samochód ma blisko 2 promile alkoholu w organizmie, a do tego nie ma uprawnień do kierowania. Na dodatek wóz nie miał ważnych badań technicznych – opowiadała młodszy aspirant Monika Cichy, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kazimierzy Wielkiej.
Za jazdę po pijanemu mogą grozić nawet dwa lata więzienia.