Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa pomoc dla rodziny z Osowej Góry, która w pożarze straciła mieszkanie

JK
Mieszkanie było kompletnie zniszczone, a rodzina, w tym schorowana matka i jej syn, musieli szukać tymczasowego schronienia u sąsiadów.
Mieszkanie było kompletnie zniszczone, a rodzina, w tym schorowana matka i jej syn, musieli szukać tymczasowego schronienia u sąsiadów. Radosław Ginther
Po tragicznym pożarze, do którego doszło w jednym z mieszkań na Osowej Górze w Bydgoszczy, mieszkańcy mobilizują się, by udzielić pomocy samotnej matce i jej synowi, którzy stracili dach nad głową. Uruchomiona została już zbiórka pieniędzy, a swoje wsparcie oferują również lokalne firmy.

Pożar mieszkania na Osowej Górze

Tragedia, która spotkała rodzinę w Osowej Górze, wstrząsnęła lokalną społecznością. Do pożaru w mieszkaniu w bloku na parterze doszło w środę (3 kwietnia) około godz. 15. Na szczęście pani Agnieszka i jej syn - chłopiec w wieku szkolnym - zdołali się uratować.

Pożar, który wybuchł w ich mieszkaniu, zniszczył niemal wszystko, co mieli, zostawiając ich bez miejsca zamieszkania. Dzięki szybkiej reakcji, udało się uniknąć osobistych tragedii - zarówno matka z synem, jak i ich zwierzęta domowe - pies i kot są bezpieczne. Teraz społeczność Bydgoszczy łączy siły, by pomóc rodzinie stanąć na nogi.

Szybka reakcja społeczności

- O tej tragedii dowiedziałem się z mediów społecznościowych - mówi Radosław Ginther, założyciel grupy Samopomoc Mieszkańców Bydgoszcz i zarazem przewodniczący Rady Osiedla Osowa Góra. - Otrzymałem też kilka telefonów od mieszkańców z prośbą o zorganizowanie akcji pomocowej. Było dla mnie jasne, że trzeba działać - dodał Ginther.

Bezpośrednio po pożarze, Radosław Ginther osobiście odwiedził miejsce zdarzenia, aby ocenić skalę zniszczeń i potrzeby rodziny. To, co zastał na miejscu, przerosło jego najgorsze obawy. Mieszkanie było kompletnie zniszczone, a rodzina, w tym schorowana matka i jej syn, musieli szukać tymczasowego schronienia u sąsiadów.

- Ściany na klatce schodowej były okopcone. Czuć było spaleniznę, ale to, co zobaczyłem w samym mieszkaniu wyglądało jeszcze gorzej. Nie zostało tam prawie nic. Wiele mebli, sprzętu i rzeczy stopiło się na skutek pożaru - mówi Radosław Ginther.

Lokalne firmy oferują pomoc

Pierwszym krokiem było uprzątnięcie mieszkania, co rozpoczęło się dzięki zaangażowaniu wolontariuszy i wsparciu lokalnych władz. Następnie planowany jest remont, do którego zgłosiły się lokalne firmy budowlane, oferując materiały i pracę za darmo lub za symboliczną opłatą.

- Po wizycie u pogorzelców, oczywiste, było dla mnie, że pomoc musi być wieloetapowa - mówi Radosław Ginther. - Na początek szukaliśmy chętnych, którzy zaangażowaliby się w sprzątanie lokalu po pożarze.

Zbiórka na rzecz pogorzelców

Aby wspomóc finansowo rodzinę, uruchomiono zbiórkę na platformie zrzutka.pl, która szybko zaczęła przynosić pierwsze efekty. Społeczność Bydgoszczy nie zawiodła, wykazując się dużym sercem i chęcią niesienia pomocy. Do tej pory zebrano ponad 1600 złotych.

- W bydgoszczanach drzemie wielka siła. Jestem przekonany, że wspólnymi siłami jesteśmy w stanie pomóc pani Agnieszce i jej synowi - mówi Radosław Ginther.

W międzyczasie, podstawowe potrzeby rodziny zostały zaspokojone, ale przed społecznością i rodziną wciąż stoi wiele wyzwań.

- Naturalnie w każdej chwili jesteśmy w stanie przekazać jedzenie oraz odzież - mówi Radosław Ginther. - Wyposażenie mieszkania na nowo to dalszy etap.

W tej chwili, najbardziej potrzebne są artykuły sanitarne dla wolontariuszy zajmujących się sprzątaniem i porządkowaniem zniszczonego lokalu.

- Poprosiła o nie pani Agnieszka dla osób, które porządkują doszczętnie zniszczony lokal - mówi Radosław Ginther.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto